Ile razy można oddać szpik kostny? Dowiedz się, jak możesz uratować komuś życie rejestrując się jako dawca szpiku kostnego.
Ile razy można oddać szpik kostny? Z tym pytaniem borykają się nie tylko potencjalni dawcy, ale również ci, którzy już kiedyś oddali szpik kostny. Dzięki nam w jasny sposób dowiecie, się ile razy można oddać szpik kostny, oraz jakie są tego kryteria.
No więc ile razy można oddać szpik kostny?
Podstawowymi kwestiami w tym przypadku są niewątpliwie:
-stan zdrowia biorcy szpiku kostnego.
-stan zdrowia dawcy szpiku.
-ilu dawców może przekazać szpik danemu biorcy.
Jeżeli chodzi o pierwszą kwestię to wiąże się ona z tym, że szpik, nawet jeżeli jest bardzo wysoka zgodność, nie koniecznie musi się przyjąć, może też nastąpić nawrót choroby na przykład po kilku latach. Dla tego też dawca jest cały czas trzymany w bazie jako tak zwana rezerwa, gdyż nie można jednoznacznie wykluczyć, że nigdy nie nastąpi nawrót.
Kolejną równie ważną kwestią jest stan zdrowia dawcy szpiku. Pamiętajmy, że oddanie szpiku jest dosyć sporym obciążeniem dla organizmu dawcy. Dla tego też lekarz prowadzący każdorazowo ustala po oddaniu szpiku okres kadencji dla danego dawcy, a w razie gdy zajdzie zapotrzebowanie na jego szpik zleca on odpowiednie badania lekarskie mające na celu określenia czy dawca może oddać szpik kostny. Podobne badania są wykonywane również dla dawców, którzy pierwszy raz oddają szpik. Kolejnym czynnikiem mogącym wyeliminować dawcę są przebyte choroby lub urazy, na przykład, jeżeli dawca po oddaniu szpiku zachoruje na szczególnie niebezpieczne choroby, to lekarz może podjąć decyzję o niepobieraniu od niego szpiku między innymi dlatego, że po pierwsze naraża w ten sposób życie biorcy, gdyż jego układ odpornościowy de facto nie istnieje, po drugie naraża też i dawcę, gdyż w wyniku pobrania szpiku przez pewien czas również i jego układ odpornościowy ulega osłabieniu. Z tego względu nie można jednoznacznie stwierdzić ile razy dany dawca będzie mógł oddać szpik, jednakże możemy przyjąć, że dwukrotne oddanie szpiku przez tego samego dawcę jest niezwykle rzadkie.
Ilu dawców może być przeznaczonych dla jednego biorcy?
Odpowiedź na to pytanie jest stosunkowo prosta, a mianowicie brzmi ona następująco: tylu ilu się da. Aczkolwiek należy przyjąć, że tylko jeden dawca może oddać w tym samym czasie szpik, pozostali są w tak zwanej rezerwie. Jak to wygląda w praktyce? Jeżeli nie można znaleźć dawcy z rodziny, to ciężko jest znaleźć dwóch potencjalnych dawców, jednak ośrodki transplantologiczne kierując się dobrem pacjenta, szukają dwóch dawców, na wypadek, gdyby któryś z nich nie mógł z jakiegoś powodu oddać szpiku. Jeżeli chodzi o to, który z nich ma „pierwszeństwo” to decydującą kwestią jest tutaj zgodność DNA dawcy z DNA biorcy, w pierwszej kolejności brany jest pod uwagę dawca, który ma większą zgodność. Drugi dawca może być też wykorzystany w przypadku gdy biorca będzie ponownie potrzebował przeszczepu, gdyż lekarz może uznać, że ponowne oddanie przez tego samego dawcę szpiku może być dla tego dawcy zbyt dużym obciążeniem.
Podsumowanie
Kwestia ilości oddań szpiku kostnego, nie można jednoznacznie określić, ile razy dany dawca będzie mógł oddać szpik. Należy jednak przyjąć, że jeden dawca szpiku w ciągu swojego życia najczęściej odda raz szpik- dzieje się tak, ponieważ albo jego szpik zostanie zaakceptowany przez organizm biorcy, albo lub jeżeli zajdzie potrzeba ponownego przeszczepu, to znajdzie się drugi dawca. Jest też trzecia opcja, a mianowicie w przypadku nawrotu choroby może być zastosowana inna metoda leczenia na przykład farmakologiczna. Teoretycznie jest też możliwość po pierwsze częstszego oddania szpiku, na przykład trzykrotnie, lub też dla większej liczby biorców, jednak z powodu niezwykle niskiego statystycznego prawdopodobieństwa, jest to praktycznie niemożliwe poza niektórymi wyjątkami. Dla tego też rejestry dawców są po pierwsze międzynarodowe, po drugie różnego rodzaju organizacje cały czas starają się zwiększyć liczbę potencjalnych dawców, gdyż w ten sposób zwiększa się prawdopodobieństwo znalezienia właściwego dawcy.
Leave a Comment